środa, października 15, 2008

teraz inne odliczanie

w odliczaniu dobra nie jestem, ale świetna.
wcześniej odliczałam dni do pamiętnego ślubu, teraz-do porodu.i tu problem zaistniał, bo tu takiej sobie daty nie ma, na którą można się nastawić, a przybliżone dni czy togodnie.
czyli, że tak około 7go lutego będzie ten dzień.
dwa tygodnie przed czy po, tez będzie dobrze:)
Tereska ma się narodzić

piątek, kwietnia 04, 2008

15

dzis piątek, jutro sobota i równo 2 tygodnie do śłubu!!
aaaa
oprócz tego wieczór panieński i kawalerski oczywiście dla Marka.
MArku! Tylko się zachowój! Byle jak, ale się zachowój. :)

too paaa:*

p.s. następny wpis nastąpi pewnie jak już będziemy w 3 miesiącu ciąży, sądząc po częstotliwości wpisów.

poniedziałek, marca 10, 2008

NIERÓB

sprzątam sobie ostatnio i czasem nawet zmywam.
moja ukochana powiedziała : nie rób! innym razem nie myj!
ale ja wcale nie uważam że jestem nierobem czy niemyjem:))))

i tu uwaga
spróbujmy odwrócić nieco zaistniałą scenkę domową

przychodzi do was ukachana i powiada:
ale z ciebie nierób (niemyj) !!!
mówisz, masz. Nie rób i nie myj!!! zgodnie z życzeniem

m.

muzyka mi zbrzydła - MAREK PISZE

Z przykrością coraz częściej odkrywam, że nie mogę już słuchać muzyki tak jak dawniej.
Nie obchodzi mnie grany po raz tysięczny ten sam kawałek ni to rockowy ni to popowy, po prostu cała muzyka zaczyna się dla mnie robić nijaka. Chyba sobie musze kupić dobrego merca.
Tylko wtedy się może okazać, że podoba mi się natalia kukulska.

tytułem odliczania-
no to do ślubu niewiele ponad miesiąc. Jakieś nerwy, emocje? a skąd!
złośliwi pewnie powiedzą, że się zaczne denerwować tak 2 miesiące, ale po ślubie, hehe.
m.

piątek, lutego 22, 2008

Moja Tereska

wtorek, lutego 12, 2008

odliczania odliczaniem

a ja bym chciała zaadoptować coraz to więcej dzieci. Dzieci z Syberii tym razem...

środa, stycznia 30, 2008

Tyle jesteśmy winni tym, co nie dostali, ile sami dostaliśmy

Niedawno, kiedy umierałam z nudów w pracy, wyszukałam w necie Adopcję Serca.
Dużo jest organizacji. Wybrałam coś i zgłosiłam swoją kandydaturę. Po tygodniu przyszedł e-mail z załącznikami od księdza z Wrocławia tłumaczący obowiązki itp.
No i staliśmy się z Markiem rodzicami adopcyjnymi adoptując dziecko z Rwandy.
Bedziemy wykładać na jego utrzymanie od szkoły podstawowej aż do 18 roku życia.
Polecam wszystkim! Suma pieniędzy jaką trzeba płacić nie jest wielka a naprawdę warto!

http://www.maitri.pl/

poniedziałek, stycznia 14, 2008

96


Dla zainteresowanych:)


Ten weekend przeleciał bardzo szybko.

2 dni spędziliśmy u braci Dominikanów na kursie przedmałżeńskim.

wykłady, wykłady pełne wiedzy i przykładów.

Pieknie było, szkoda, że tak krótko...

Przed nami za to spotkanie z pania od naturalnego planowania rodziny. Ekscytujące!

Uwielbiam wykresy!:)


p.s. dziś mija 96 dzień do naszego ślubu:)

Etykiety: