A wczoraj zatrzasnelam sobie kluczyki w samochodzie w Pichowicach. Cudownie.Historia sie jeszcze nie skonczyla, bo samochod tam, a ja tu w Zabrzu. Miejmy nadzieje, ze ciag dalszy nastapi...
Tak... bo klucze byly w samochodzie.Yaris ma to do siebie, ze mozna go zamykac bez kluczy. Ja tak wlasnie zrobilam. Na szczescie Agata podwiozla mnie do domu a potem Ola do Pilchowic:)) Posiadanie zapasowych kluczy w domu to naprawde duze ulatwienie:)
Komentarze (2):
hmmm.... does that mean you broke the keys or you locked the keys in the car?
either way... bugger
Tak... bo klucze byly w samochodzie.Yaris ma to do siebie, ze mozna go zamykac bez kluczy. Ja tak wlasnie zrobilam. Na szczescie Agata podwiozla mnie do domu a potem Ola do Pilchowic:))
Posiadanie zapasowych kluczy w domu to naprawde duze ulatwienie:)
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna